Zwierzęta były w moim życiu od zawsze. Empatia wobec ich krzywdy jest ogromna, dlatego wiele razy ratowałam i przygarniałam braci mniejszych w potrzebie. Border terrier był moim pierwszym psem rasowym. Tego wyboru dokonałam bardzo świadomie, po długich poszukiwaniach i po wnikliwej analizie rasy.
Po raz pierwszy zobaczyłam border terriera w korporacji, w której pracowałam - któregoś dnia szef, rodowity Anglik, przyprowadził do pracy dwa bardzo niepozorne i śmieszne pieski. To była miłość od pierwszego wejrzenia! Pierwszy border, suczka Foxy, trafiła do nas w 2010 roku i jest z nami do dziś. Przez wiele lat była jednym z najmłodszych psów w naszym domu. Czas mijał, psy odchodziły i została jedynie Foxy. Wtedy udało mi się namówić męża na przyjęcie kolejnego borderka. Pochodziła z tej samej hodowli, co pierwsza suczka i była długo wyczekiwanym członkiem naszego stada. Nigdy nie zakładałam, że wraz z jej przybyciem odkryję swoje ukryte pasje, a moje życie ulegnie tak dużym przemianom.
Pomimo tego, iż kochamy wszystkie nasze zwierzęta, to gdy w 2021 roku pojawiła się LADY, od razu wiedzieliśmy, że to „ten jedyny” pies. Cudownie słodka psinka od razu skradła nasze serce i każdego dnia przynosi ogromną radość. LADY jest absolutnym spełnieniem naszych marzeń o psim przyjacielu, uosabiając zarazem najlepsze cechy swojej rasy. Jest mądra, wesoła, towarzyska i lojalna (choć kocha wszystkich ludzi), a jednocześnie bywa zadziorna i uparta. Jej osobowość tak nas urzekła, że zapragnęliśmy mieć po niej potomka. Podjęliśmy zatem decyzję o przyszłym miocie, aby móc zostawić sobie równie fantastycznego, co jego mama szczeniaka.
psy od zawsze były, są i będą członkami rodziny. uwielbiamy spędzać ze sobą każdą wolną minutę.”
Wtedy również zaczęła się nasza przygoda z wystawami. Na pierwszą pojechaliśmy w 2022 roku i od razu zrozumieliśmy z mężem, że to będzie niezwykle ekscytujący rozdział w naszym życiu. Takie wyjazdy to niesamowita przygoda, wiele godzin w trasie, zwiedzanie nowych krajów, fajne hotele i romantyczne kolacje. To czas, który spędzamy tak, jak obydwoje lubimy najbardziej - będąc razem z naszym psem.
Nasza hodowla to owoc naszej miłości do LADY oraz życiowa pasja, którą dzięki niej odkryliśmy. To również niezwykłe zaangażowanie i pełna entuzjazmu praca całej mojej rodziny: męża Sławka oraz córki Sary. Nasze psy od zawsze były, są i będą członkami rodziny i uwielbiamy spędzać ze sobą każdą wolną minutę. Niebawem planujemy całkowicie odmienić nasze dotychczasowe życie, wyjechać z miasta i przenieść się wraz z nimi w malownicze rejony Karkonoszy.
MISJA
Moją misją jest promowanie rasy border terrier, która w Polsce jest wciąż zbyt mało znana. Pragnę poznawać nowych hodowców i miłośników tych niezwykłych zwierząt oraz brać udział w wystawach, podziwiając najpiękniejszych przedstawicieli i przedstawicielki tej rasy, zjeżdżające się z całego świata.
W krótkim czasie udało mi się nawiązać kontakty z wieloma hodowcami border terrierów z Czech, Szwecji, Anglii, Węgier, Litwy, Słowacji, Ukrainy, Niemiec. Są to niezwykłe relacje, gdyż posiadanie psa tej rasy nie jest oczywistym wyborem. Na bordery decydują się osoby świadomie poszukujące jego wyjątkowych cech i zdające sobie sprawę z niskiej, jak dotąd, ich popularności w Europie.
Kwalifikacje
Z uwagi na to, że ani mój zawód ani wykształcenie nie są związane z hodowlą psów, cały czas się edukuję i szkolę w tym obszarze. W ciągu roku odbyłam wiele kursów, aby wejść w krąg hodowców, poznać kynologię i jak najwięcej dowiedzieć o wyjątkowych potrzebach rasy border terrier. Mam za sobą wiele ciekawych szkoleń, między innymi:
Prohandling: Anatomia ruchu psa
Prohandling: Przygotowanie do rozrodu
Prohandling: Marketing hodowlany
Kurs Łowiecki: Kynologia psa
Dogzone: Inbred - narzędzie w rękach hodowców psów rasowych
Dogzone: Dylematy hodowcy - kiedy i jakie wady są dziedziczone
Dogogen: Jak ta cecha się dziedziczy
Centrum Szkoleń Animalia: Kupno/sprzedaż psa lub kota za granicę
Animalia: PIT-6, kontrola US i podatki w hodowli psów i kotów